czwartek, 3 grudnia 2009

Domyślność, niedomyślność….a może szczerość?


Chciałbym rozważyć, krótko, temat, na który na razie nie znajduję jednoznacznej odpowiedzi Słowa Bożego. Nie oznacza to, jednak, że temat jest bez znaczenia dla chrześcijanina.

Często słyszy się, gdy ktoś ma komuś za złe, że jest niedomyślny, że dla tego kogoś ,,nieczytelne'' jest milczenie, zachowanie, gesty lub nawet słowa innych osób.
Zarzuca się, często, ludziom, że nie potrafią odgadnąć myśli, zamiarów swego rozmówcy, gdy coś nie jest jednoznacznie powiedziane.
Z powodu braku domyślności, powstają niejednokrotnie problemy, frustracja i konflikty.

Mimo wszystko, ja jestem większym zwolennikiem niedomyślności niż domyślności.
Niedomyślność może prowadzić do nieporozumień, podobnie ma się sprawa z domyślnością.

Nie jestem zwolennikiem domysłów, z tego względu, że nieraz bywa tak, że ludzie myślą, że ja coś myślę, a ja zupełnie coś innego myślę, niż oni myślą, że ja myślę ;-)

Niejednokrotnie zarzucano mi, coś co było całkowitą nieprawdą. Mówiono mi, że ja coś myślę o kimś lub o czymś, podczas, gdy to co mi wmawiano, nie przyszło mi nawet do głowy.
Znajdowano w moich wypowiedziach rzeczy, których tam naprawdę nie było ;-)
Podejrzewam, że wielu z Was spotkało się z czymś takim. Jest to rzecz mająca niestety niezwykłą popularność. Winą takiego stanu rzeczy jest.... domyślność.

Częstokroć przez osoby praktykujące domyślność, niedomyślni mogą być traktowani jako mało inteligentni. Wydaje się, że w dużej mierze za nie praktykowaniem domyślności stoi, nie tyle niski poziom inteligencji, co zwykła ostrożność.
Ostrożność, aby nie ocenić kogoś błędnie.

Nie mówię, że domyślność jest sama w sobie zła. Można być osobą domyślną. Natomiast budowanie na domysłach nie jest zbyt rozsądne.

Bóg, tak jak dawniej i dziś rozdaje wierzącym różne dary duchowe. Słowo Boże wspomina o darze rozeznawania duchów; Biblia mówi też, o darze prorokowania. Wierzę, że Bóg może dać osobie wierzącej poznanie myśli innej osoby, może wyjawić skrytości jej serca.
Wtedy już nie będzie miejsca na domysły.

Jako receptę na ,,choroby'' wywołane domyślnością lub jej brakiem, chciałbym polecić Nam… szczerość

,,Przeto, odrzuciwszy kłamstwo, mówcie prawdę, każdy z bliźnim swoim''(Efezjan 4:25)

4 komentarze:

  1. no racja, czasami niektórzy tak mają, że za dużo pozostawiają w domyśle i potem są nieporozumienia

    ale "dar poznawania myśli innych"??

    OdpowiedzUsuń
  2. Dar poznawania myśli innych? Hm.. A co powiesz Ianie o przykładzie z Ananiaszem i Safirą? Bóg może objawić zamiary, ukryte kłamstwo itd.

    Pozdrawiam. Dzięki za zainteresowanie blogiem ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. W Biblii jest krótki opis wydarzenia związanego Ananiaszem i Safirą. Nie jest dobrym pomysłem budować doktryny w oparciu o fragment opisujący zdarzenie. Nie >czytanie w myślach< jest nauką dla chrześcijan z tego wydarzenia, ale zupełnie co innego - że Bóg widzi ukryte kłamstwo i traktuje je bardzo poważnie

    po pierwsze nawet nie wiemy jak było - czy Piotrowi objawił Bóg, że Ananiasz i Safira kłamią. Może wiedział to z innego źródła

    po drugie jeśli było tak, że Bóg objawił Piotrowi kłamstwo, to nie jest to wzorem dla nas

    Biblia naucza różnych doktryn, ale tworzenie doktryn na podstawie różnych wydarzeń biblijnych nie jest dobrą metodą,

    To tak jakby na podstawie fragmentu:

    "15 Tak iż nawet na ulice wynoszono chorych i kładziono na noszach i łożach, aby przynajmniej cień przechodzącego Piotra mógł paść na którego z nich."

    zbudować doktrynę o uzdrowieńczej mocy cienia chrześcijan

    Fragment ten nie ma na celu nauczenia chrześcijan żadnej doktryny a po prostu pokazanie, że Bóg był z Piotrem

    OdpowiedzUsuń
  4. 52 year old Environmental Specialist Mordecai Caraher, hailing from Victoria enjoys watching movies like Parasite and Hooping. Took a trip to Rock Art of the Mediterranean Basin on the Iberian Peninsula and drives a Ferrari 340/375 MM Berlinetta 'Competizione'. znajdz wiecej informacji

    OdpowiedzUsuń