niedziela, 10 stycznia 2010

Bieg modlitewny


Dziś nie artykuł, a tzw. ,,luźne przemyślenia'' odnośnie życia codziennego ;)

Już wcześniej zamierzałem coś napisać na ten temat. Los się jakoś potoczył, że temat się odwlekł. Cóż- trudno, można i teraz.

Na co dzień zajmuję się trochę innym sportem, niż bieganie Moją pasją jest kolarstwo, które uprawiam od kilku lat. Razem z chrześcijanami z różnych zborów w Polsce prowadzę pewną sportową organizację chrześcijańską, o tajemniczym szyfrze ChGK ;-) Więcej o ChGK można przeczytać tutaj.

Nie zawsze w zimie warunki atmosferyczne pozwalają na jazdę na rowerze, która nie spowoduje uszczerbku na zdrowiu ;-) W takich chwilach alternatywą może być bieganie, które w przeciwieństwie do jazdy na rowerze, jest dobre praktycznie na każdą pogodę.

Ktoś może zapytać: ,,Co bieganie ma wspólnego z modlitwą?''

Otóż może mieć bardzo dużo. Można biegać i modlić się.
W moim przypadku to wygląda tak: ubieram się w sportowy strój- taki aby było wygodnie biegać i zaczynam bieg, podczas którego rozmawiam z Panem.

Powiem Wam, że modlitwa podczas biegu może być na prawdę wspaniałym przeżyciem. Szczególnie gdy biegamy w terenie obfitującym w piękne krajobrazy. Bardzo miłym jest podziwianie piękna Bożego stworzenia. Gdy biegnę polnymi lub leśnymi drogami nietrudno spotkać dzikie zwierzęta np. sarny. Długo mógłbym wychwalać walory ,,biegu modlitewnego''. Uczucie rwanego oddechu i serce pompujące szybko krew to bezcenne uczucia ;-)

Może, ktoś błędnie pomyśleć, że bieg modlitewny jest czymś dla kogoś kto ,,poważnie'' zajmuje się sportem. Nic bardziej mylnego!

Praktycznie każdy może biegać. Nie trzeba być wyczynowym sportowcem. Można biegać rekreacyjnie, biegać dla zdrowia, w celu zrzucenia paru kilogramów, czy też dla poprawy ogólnego samo poczucia.

Naukowe badania wskazują na walory zdrowotne prowadzenia aktywności fizycznej. Jako, że chrześcijan jest świątynią Ducha Świętego kwestia dbania o zdrowie nie powinna być obojętna.

Jeśli chodzi o bieganie, to tak jak wspomniałem, ciężko o złe warunki do uprawiania tego sportu. Śnieg i mróz nie powinien być większym problemem. Oczywiście nie można zapominać o właściwym ubiorze. Istotny jest też dobór właściwych butów. Początkującym zalecałbym biegać po miękkiej nawierzchni, aby uniknąć m.in. kontuzji stawów. Specjalistą od biegania nie jestem, dlatego też odsyłam do znawców tematu. Myślę, że na stronach internetowych poświęconych bieganiu znajdziecie cenne wskazówki.

Bieg niesie za sobą wiele plusów. Może być świetną formą aktywnego wypoczynku. Połączenie biegu z modlitwą może być na prawdę korzystne. Mnie osobiście, łatwiej modlić się w ciszy i spokoju, niż w hałasie. Niezależnie czy ma to miejsce na polnych i leśnych drogach, czy też wieczorem w mieście, gdy jest już ciemno i mało kto jest na ulicach.

Zachęcam Was! Myślę, że warto spróbować. Bądźmy zdrowi duchem i ciałem!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz