środa, 25 listopada 2009

Justyna: Mam nowotwór...i pokój w sercu!



Chciałbym podzielić się z Wami poruszającym świadectwem pewnej młodej chrześcijanki.
Opublikowane zostało one na stronie polkowickiej organizacji Należeć do Jezusa.
Mój Przyjaciel- Bartosz Sokół zaangażowany w służbę NDJ-u prosi wszystkich chrześcijan o wsparcie modlitewne dla Justyny.

Poniżej zamieszczam tekst ze strony www.ndj.cba.pl :


''Rzym. 8:28 "A wiemy, że Bóg współdziała we wszystkim ku dobremu z tymi, którzy Boga miłują."

Właśnie dowiedziałam się, że mam nowotwora. Cieszę się, że rodzice poinformowali mnie o tym, zaraz po tym, gdy sami zostali o tym powiadomieni. Dzięki temu, mogę być świadoma tego, co dzieje się z moim organizmem. Cieszę się, że nie ukrywają przede mną prawdy. Z drugiej strony ta prawda nie wywarła na mnie zbyt dużego wpływu. Zwyczajnie, przyjęłam ją do wiadomości i jestem w tej sprawie bardzo spokojna. Ta informacja nie spowodowała we mnie smutku, wręcz przeciwnie – mam w sercu radość i pokój. Wiem, że jeszcze zanim się narodziłam, Bóg napisał scenariusz dla mojego życia, a teraz po prostu go realizuje. Nie chcę dzisiaj niczego innego, tylko zgodzić się z Jego wolą. To On mnie stworzył, to On zna mnie najlepiej i to On wie, co będzie dla mnie najlepsze. Poza tym, oddałam Mu swoje życie i wiem, że to, co On dla mnie zaplanował będzie najwspanialsze i najbardziej pożyteczne. Ostatnio przeczytałam pewne myśli, które zachęciły mnie do całkowitego zaufania Bogu

Nieznana nam przyszłość bezpiecznie spoczywa w rękach naszego wszechwiedzącego Boga."

Wiem, że Ty możesz wszystko i że żaden twój zamysł nie jest dla ciebie niewykonalny." (Księga Joba 42:2)


Od administratora(NDJ):
W imieniu młodzieży NDJ proszę wszystkich chrześcijan o modlitwę w sprawie Justyny. Służy Bogu z całego serca i zawsze stanowi dla nas wielką zachętę. Wierzę, że Bóg chce uwielbić się w tej sytuacji, dołączcie się do naszej walki!

Bartosz
''

Również moją modlitwą jest, aby Bóg przyjął chwałę w tej trudnej sytuacji.
Na szczęcie mamy Słowo Boże, które mówi:

,,I jestem pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani Zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani moce, ani co wysokie, ani co głębokie, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.”( List do Rzymian 8:38-39)

Bracia i Siostry w wierze, módlmy się też o pełne uzdrowienie dla Justyny, gdyż jak Pismo Święte mówi, Bóg jest Bogiem cudów i ma moc uzdrowić z każdej choroby.

,,( Jezus Chrystus) niemoce nasze wziął na siebie i choroby nasze poniósł” (Mt 8,16-17).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz